- autor: Rafał Dobosz, 2014-04-14 21:06
-
Wczoraj rozegraliśmy trzeci mecz tej wiosny. Niestety tym razem nie udało się nam przywieść punktów.
Mecz z Karpatami rozpoczęliśmy bez dwóch doświadczonych zawodników. Zabrakło Roberta Guzika i Bogdana Szerszenia. Nadal nie gra Karol Wawczak (wyjazd za granicę) i Rafał Jamrozik (uraz). Wymienieni to zawodnicy doświadczeni ale też posiadający "swoje centymetry". Skład: P. Jamrozik- Obłój, Łuc, Książek, Barnik- A.Gładysz, Ad. Guzik, Ogrodnik (C), D. Gładysz- Potoczny, Adamski oraz Skrabala.
Mecz nie zachwycił. Oba zespoły waleczne, nieustępliwe. Ligowa potyczka o punkty. Karpaty nie bawiły się w rozgrywanie piłki tylko grały po "angielsku". Nasi zawodnicy próbowali rozgrywać, ale trzeba przyznać iż szło im to ze średnim skutkiem. W 20 minucie tracimy bramkę. Wrzutka na dalszy słupek i z lewej strony zawodnik gospodarzy otwiera wynik. Pod koniec pierwszej połowy dwójkowa akcja naszych najlepszych strzelców. Paweł Adamski przytomnie wycofuje na 20 metr do Adama Guzika i ten potężną "bombą" nie daje szans słabo dysponowanemu Miszczakowi.
Po przerwie gospodarze grą "z górki" i na kilkanaście minut do końca zdobywają bramkę. Wrzutkę z rzutu wolnego główką zakończył kapitan Karpat. Do końca meczu gospodarze "dowieźli" zwycięstwo nie przebierając w środkach.
Przed nami kolejny bój. W Wielką Sobotę do Izdebek przyjeżdża Orion Pielnia. Zapraszamy kibiców na godzinę 12.00